czwartek, 18 lutego 2016



PRZYJAŹŃ? - Przyzwyczajenie czy prawdziwe uczucie...



Każdy rozumie inaczej znaczenie tego słowa. Mam tutaj na myśli,że przyjaźń nie opiera się tylko na tych dobrych chwilach. Gdy jest bardzo źle z nami dopiero wtedy potrafimy zauważyć kto tak naprawdę nim jest. Każdy z nas posiada przyjaciela, może macie leszy gorszy kontakt. Nigdy nie odpuszczajcie. Pora się wycofać, gdy nas to już męczy, nie dajemy sobie z tym rady. Bo skoro przyjaciel ma być dla nas podporą... Nie zawsze jest dobrze, ale jeśli ta przyjaźń jest prawdziwa przetrwa wszystko choć by nie wiem co. Ponoć prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Tracąc kogoś nie jest powiedziane, że nie zyskamy wspaniałych osób wokół siebie. Gdzieś tam jest wszystko jest zapisane jak to się potoczy,ale nie zawsze wasza książka będzie tą z wspaniałym zakończeniem i wysokim nakładem. Możemy znać kogoś 10 czy 12 lat, a okazuje się obcą osobą. Przyjaźń z przyzwyczajenia coraz bardziej spotykane zjawisko. Boimy się odejść bo trochę z tą osobą przeszliśmy.Może to dziwne,ale u mnie jest to samo. 
Podsumowując jeśli jest o co walczyć nie trzeba nic robić samo się utrzyma i przetrwa. 
Przyjaźń to relacja między ludźmi i jeśli nie mówimy tego co czujemy nic z tego nie będzie 

Hejka wracam po krótkiej przerwie jeśli jest sens żeby to pisać proszę o komentarze 

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Czy internetowa przyjaźń istnieje?


Internetowa przyjaźń...

Jest to coraz częściej spotykane zjawisko w dzisiejszych czasach.Przeważnie młodzież,która nie potrafi odnaleźć się w swoim środowisku szuka przyjaciół w internecie.Nie zawsze to tak wygląda, szukając osoby, która w jakimś stopniu ma zapewnić nam to czego nie mamy w rzeczywistym świecie.Może dla niektórych jest to głupie,nierealne czy bądź nierozważne bo co ci da przyjaciel z którym się nie spotykasz i go przytulić.Ja jestem tutaj od tego aby obalić ten mit.Rodzice zawsze nam potarzali,żeby nie ufać ludziom z internetu bo różnie to się kończy.W jakimś sensie mają rację, ale my szukając tej osoby powinniśmy zauważyć to co nam nie odpowiada.
Ja sama mam internetowe przyjaciółki. Z jedną znam się prawie rok 21 stycznia minie nam rocznica, a z druga znam się od 14.06.2015.To było najlepsze co mnie w życiu spotkało i nigdy tego nie żałowałam.Bo to one są z tobą gdy jest najgorzej nie liczą się kilometry czy wiek tylko to jaka jest wieź między wami. Jedna przeżywa to co druga,ale chodzi nam tutaj też o zwykłe czynności.Piszesz z kimś bo wiesz,że zawsze ci pomoże.Nie porównujmy tego do realnej przyjaźni. 
Zawsze będzie ona się różnić.Ja osobiście przeżywam każdy miesiąc.Daje to taką energie bo wiesz,że ci na niej zależy i jej na tobie.Kochasz ją jak kogoś z rodziny.Najgorsze chyba jest oczekiwanie spotkania.Chcesz ją przytulić kłócić się z nią o najdrobniejsze rzeczy i ryczeć jak głupia na jej widok.Nigdy jakoś nie odczułam tego w realu mam znajomych, przyjaciół,ale to nie jest to samo.Internetowej przyjaciółce możesz mówić wszystko i ona tego nie wykorzysta przeciwko tobie bo nie zna twoich znajomych i to w pewnym sensie gwarantuje nam poczucie pewności.Poznałam je przez Twittera, a najzabawniejsze jest to, że nie pamiętam ich userów xd 
Warto mieć taką osobę naprawdę i można ja poznać wszędzie i życzę wam tego żeby była ona prawdziwa taka jak moja. Jeśli dotrwam z blogiem do wakacji to poznacie je spotykam się z nimi i to będzie najlepszy rok i wakacje w moim życiu. To tak pokrótce o tej historii.Są też złe strony zawarcia tej znajomości chodzi mi tutaj o niedogadanie się rozstania i taka pustkę po tej osobie. Angażujesz się ,kochasz, jesteś w stanie wszystko zrobić, a ta osoba mówi,że już jej nie zależny,że nie chce tego dalej ciągnąć. W jakimś stopniu jest to trauma i tak naprawdę nie wiesz ile z kimś będziesz czy wasze drogi się rozejdą czy tez nie to wszystko zależy od was. Ja życzę wam jak najlepiej i tym zakończymy dzisiejsza notkę

Sprawy organizacyjne:
Zostawiajcie jakiś ślad po sobie bo nie wiem czy ktoś to wgl czyta 
Możecie się ze mną podzielić swoją historia tutaj w komentarzu 
I to chyba tyle ja dziękuje za każde wyświetlenie i do następnego ziomeczki 

niedziela, 17 stycznia 2016

Dlaczego? Po co?

Hejka wszystkim

To może zacznę od tego dlaczego założyłam tego bloga i co się będzie na nim działo.
Nie jestem jakiś supi informatykiem żeby ten blog nie wiadomo jak wyglądał, ale będę starać się jak najlepiej.Założyłam go z myślą,że mogę komuś pomóc.Coraz więcej jest osób,które potrzebują wsparcia, poczucia się ważnym i ja w jakiś sposób chce tym osobą pomóc.Każdy potrzebuje takiego przyswojowego kopniaka, który zmotywuje do działa nieważne jakiego.
Może właśnie teraz siedzisz czytasz to i myślisz o co tej dziewczynie chodzi?
Zapewne tak jest,ale zobaczycie,że warto ruszyć się i nie stać w miejscu. Ja też zawsze myślałam,że wszystko w życiu przyjdzie mi samo... nieprawda jeśli nie będziesz o to walczyć niczego nie osiągniesz. Bo przychodzi taki czas u każdego,że ma dość tej rutyny szkoła dom i tak całe życie. Narzekamy na to,że musimy do niej chodzić, ale gdyby nie ona nie mielibyście przyjaciół znajomych już nie chodzi nam o oceny bo każdy uczy się na swoje możliwości  i kto za kilka lat będzie oglądał wasze świadectwa z gimnazjum...
Każdy coś w życiu przeszedł jedni mniej inni więcej i jeśli będziecie przejmować się tym co mówią o was inni "jaka to ona/on brzydka/brzydki" bo pomyślcie czy obchodzi was to co oni mówią?
Trzeba pokazać im,że was to nie rusza i robić swoje. Pokazać im wszystkim,że było warto.
Żyjemy w czasach gdzie fejm setki lajkow na fejsie, instagramie czy asku są najważniejsze. Nie liczy się to co ty czujesz tylko fejm, rozpoznawalność w szkole czy internecie... witamy w XXI wieku.

Troszkę się rozpisałam,ale w wielkim skrócie ten blog będzie o życiu jeśli wgl ktoś będzie czytał moje wypociny xd

Jeśli o coś pytać zapraszam na mojego tt @uciekajdomaka
Zostawiam was z tą piosenką do następnego :)
https://www.youtube.com/watch?v=enz3JDlNjYQ